Koniec obowiązkowego stażu dla lekarzy? "Jeszcze bardziej obniży poziom wiedzy"

- Przewodniczący KRAUM prof. Wojciech Załuska podkreśla w rozmowie z Rynkiem Zdrowia, że "utrzymywanie stażu podyplomowego w obecnej formie nie znajduje już merytorycznego uzasadnienia"
- - Weryfikację umiejętności praktycznych zapewnia obiektywny egzamin OSCE (Objective Structured Clinical Examination) oraz nauka w centrach symulacji medycznej - uważa ekspert
- To de facto powrót do koncepcji sprzed kilkunastu lat, ale - zdaniem rektorów - towarzyszące mu wówczas obawy, straciły na aktualności
- Rezydenci mają jednak odmienny pogląd i stawiają warunek
Ponownie wrócił pomysł likwidacji stażu podyplomowego dla lekarzy. Środowisko medyków i decydentów sięga do niego co kilka lat. Raz nawet udało się rozwiązanie przeforsować, ale zanim je sprawdzono, kolejne kierownictwo resortu zdrowia przywróciło staż. Teraz propozycję jego zniesienia wysunęli w rozmowach z ministrą Jolantą Sobierańską-Grendą sami rektorzy.
Prof. Wojciech Załuska, Przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM) i rektor Uniwersytetu Medycznego w Lublinie podkreśla w rozmowie z Rynkiem Zdrowia, że "utrzymywanie stażu podyplomowego w obecnej formie nie znajduje już merytorycznego uzasadnienia".
- Weryfikację umiejętności praktycznych zapewnia obiektywny egzamin OSCE (Objective Structured Clinical Examination) oraz nauka w centrach symulacji medycznej, które gwarantują jednolite i bezpieczne szkolenie kliniczne - zaznacza.
Dlatego zdaniem rektorów likwidacja stażu powinna nastąpić równolegle z pełnym wdrożeniem nowego programu kształcenia klinicznego i egzaminu OSCE na wszystkich uczelniach.
Pierwszym rocznikiem, którego przestałby obowiązywać, byliby wówczas absolwenci, którzy rozpoczęli studia w roku akademickim 2024/2025, według nowych standardów Ministerstwa Edukacji i Nauki.
Zmiana miałaby być konsekwencją reformy programowej, która przenosi pełną odpowiedzialność za kształcenie i ocenę kompetencji na uczelnie medyczne.
- To krok w stronę nowoczesnego, europejskiego modelu edukacji lekarskiej, który zwiększy efektywność systemu, przyspieszy wejście młodych lekarzy do zawodu oraz poprawi racjonalność wydatkowania środków publicznych - przekonuje rektor Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Wynagrodzenie za staż pokrywa bowiem Ministerstwo Zdrowia. Przekazuje także urzędom marszałkowskim pieniądze na jego organizowanie, które trafiają potem do szpitali i poradni.
Resort zdrowia dopytywany o kwestię likwidacji stażu podyplomowego Ministerstwo Zdrowia, przyznaje, że postulat wysunęło w rozmowach Prezydium KRAUM, ale żadna decyzja w tym zakresie jeszcze nie zapadła. - Kwestia jest analizowana - dodaje Biuro Komunikacji MZ.
Już raz znieść staż się nie udałoZniesienie obowiązkowego stażu dla lekarzy to powrót do koncepcji sprzed ponad dekady.
Już raz bowiem resort zdrowia, pod wodzą Ewy Kopacz, porwał się na takie rozwiązanie i zlikwidował go w 2011 r. nowelizacją ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty (ostatni staż dla lekarzy dentystów miał rozpocząć się w 2016 r., a dla lekarzy - w 2017 roku). Staż miał wówczas zostać zastąpiony dwusemestralnym praktycznym nauczaniem na ostatnim roku studiów. Posunięcie to spotkało się jednak z ostrą krytyką i minister Konstanty Radziwiłł w ostatniej chwili przywrócił tę formę szkolenia.
Resort zdrowia pod wodzą kolejnych ministrów wracał do tematu jeszcze w 2021 i 2023 r. Za każdym razem jednak budził on gorące dyskusje.
Cztery lata temu część środowiska lekarskiego ostro skrytykowała pomysł. Po tym, jak rektorzy uczelni medycznych podjęli uchwałę o zniesieniu obowiązkowego rocznego stażu podyplomowego, a resort zdrowia pomysł podchwycił, propozycję oprotestowała m.in. Naczelna Rada Lekarska.
Prezydium NRL w swoim stanowisku uzasadniało, że "staż podyplomowy jest elementem niezbędnym do zapewnienia właściwego poziomu kształcenia lekarzy i lekarzy dentystów na etapie przygotowania do samodzielnego wykonywania zawodu oraz gwarantem realizacji prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych odpowiedniej jakości".
Prezydium stało też na stanowisku, że "w sposób najlepszy prowadzi do nabycia przez absolwentów uczelni uprawnień do samodzielnego wykonywania zawodu".
Lekarze argumentowali, że stanowi także "niezbędne uzupełnienie wiedzy, a zwłaszcza umiejętności praktycznych uzyskanych w trakcie studiów".
W przeprowadzonej wówczas przez konsylium24.pl ankiecie dla lekarzy aż 84 proc. respondentów opowiedziało się za utrzymaniem obowiązującego rozwiązania, a jedynie 9 proc. badanych było zdania, że staż należy zlikwidować (7 proc. nie miało zdania w tej kwestii).
77 proc. ankietowanych uważało, że likwidacja stażu utrudni lekarzom praktyczne przygotowanie się do wykonywania zawodu.
71 proc. wskazało, że utrudni świadomy wybór specjalizacji, a 62 proc. miało obawy, że obniży jakość kształcenia (każdy z respondentów mógł wskazać trzy najbardziej słuszne uzasadnienia). Lekarze byli jednak zgodni co do tego, że system kształcenia wymaga zmian.
Rezydenci stawiają warunek: zajęcia na 6. roku w dwuosobowych grupach klinicznychDziś ten pomysł również zbiera krytyczne opinie. W ocenie Porozumienia Rezydentów OZZL w aktualnej sytuacji jest wręcz nieakceptowalny.
- W ciągu ostatnich lat mieliśmy do czynienia z szybkim wzrostem liczby miejsc na kierunkach lekarskich. W efekcie aktualnie na pierwszym roku kształci się niemal 11 tysięcy studentów. Działo się to kosztem jakości kształcenia, co publicznie przyznało kilka miesięcy temu Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, rekomendując przyznanie miejsc do studiowania na uczelniach niespełniających jakichkolwiek standardów kształcenia - wskazuje w oficjalnym stanowisku organizacja rezydentów.
Zwraca także uwagę, że w związku otwarciem nowych kierunków lekarskich, doszło do zmniejszenia dostępności kadry dydaktycznej. - W takiej sytuacji skrócenie kształcenia o rok jeszcze bardziej obniży poziom wiedzy młodych lekarzy, w tym przede wszystkim tej praktycznej - obawiają się rezydenci.
Dlatego - jak wskazują - "warunkiem koniecznym do otwarcia jakichkolwiek rozmów o likwidacji stażu powinno być wprowadzenie obowiązkowego na wszystkich uczelniach - 6. roku realizowanego w dwuosobowych grupach klinicznych przy łóżku z pacjentem". - Co przy aktualnej sytuacji nauczycieli akademickich jest nierealne - uważają młodzi lekarze.
Obecnie w części państw zachodnich, takich jak Francja, Niemcy, Holandia czy Hiszpania, staż podyplomowy nie jest wymagany. Przyjmuje się, że kliniczne kształcenie wystarczająco przygotowuje do pracy zawodowej.
W Norwegii staż trwa 12 miesięcy w szpitalu i pół roku w przychodni. W Portugalii lekarze dokształcają się na stażu rok, w tym na oddziałach chorób wewnętrznych, chirurgii i pediatrii oraz w medycynie rodzinnej, a w Wielkiej Brytanii - nawet dwa lata, przy czym w drugim roku mogą już samodzielnie przyjmować pacjentów.
Cała rozmowa z profesorem Wojciechem Załuską na temat likwidacji obowiązkowego stażu podyplomowego dla lekarzy już jutro w Rynku Zdrowia.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
rynekzdrowia
 
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
 



